GKS,  sport/hokej/zawody,  wydarzenia

Na meczu hokejowym Gieksy.

Po pierwszym, amatorskim meczu hokejowym dziewcząt, idąc za ciosem, wybrałam się na hokejowy mecz Gieksy. Gieksy, która w zeszłym sezonie zdobyła po 52 latach zdobyła po raz 7 tytuł Hokejowego Mistrza Polski. Lodowisko (zwane Satelitą, bo obok Spodka, matecznik Gieksy) odpowiednio zaakcentowało tenże fakt, parafrazując do znanej trylogii – Powrót króla to hasło dominujące na trybunach. Miłość kibica jest bezwarunkowa i na zawsze. Dlatego też kibice w odpowiednim odzieniu, z nieodłącznym atrybutem – szalikiem.
Miałam akredytację prasową, więc lodowisko i mecz obserwowałam z poziomu lodowiska. Mecz z drużyną “Zagłębie” Sosnowiec. Czy równe szanse? Trudno mi się wypowiadać, bo to mój drugi mecz oglądany “naocznie”. Jeśli o poziomie drużyny świadczy to, na czyjej połowie jest rozgrywana większość akcji, to sosnowiczanie mieli pełne ręce roboty. W zasadzie – pełne kije roboty. Mecz zakończył się wynikiem 5:1 dla gospodarzy, a mimo to sosnowiczanie nie oddali skóry tak łatwo, w ostatniej tercji walcząc do końca.
Natomiast oprawa meczu – nawet u osób postronnych wzbudziłaby uznanie.

Więcej zdjęć znajdziecie w GOOGLE PHOTO

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.