
I runda Motocyklowych Mistrzostw Polski i Pucharu Polski
I runda przeszła już do historii. Poznań, a konkretnie Automobil Klub w Poznaniu, był organizatorem owej. Dużo przetasowań, oczekiwań, nadziei. Czasami niespełnionych.
Jednak pewne klasy nie zaskoczyły wynikami. W klasie superstock 600 Jurand Kuśmierczyk, który zdeklasował innych zawodników (ok 12 sekund przewagi), Jacek Molik w klasie twin. O wielkim pechu może mówić obrońca tytułu Mistrza z zeszłego roku w klasie sbk1000 Marek Szkopek, któremu to motocykl nie odpalił podczas startu. Ot – złośliwość rzeczy martwych. Jednak w drugim dniu wyścigów motocykl sprawował się wzorowo i zapewnił Markowi drugie miejsce.
Warto również wspomnieć, że równolegle odbywał się BMW M Cup organizowany przez Irka Sikorę – zawodnika i dystrybutora tejże marki w Polsce. Jak wspomniał w wywiadzie dla In2ride – celem zorganizowania wyścigu BMW jest przede wszystkim szukanie młodych talentów, wspieranie ich rozwoju i promowanie sportu motocyklowego – tak niedocenianego w naszym kraju. Nie zarabia na tym nic (bo przecież jesli organizuje to musi, no musi zarabiać na tym niezły hajs), ale największym sukcesem jest wykrywanie perełek. Choć w tym przypadku to diamenty – jak np bracia Pawelec.
Pogoda dopisała, podobnie jak organizator – Automobil Klub poznański. I tylko dla formalności dodam, że w tym sezonie obchodzić będzie stulecie działalności. Noooo…jak na stulatka trzyma się nieźle i oby tak dalej.
Tradycyjnie – dokumentowałam nie tylko same wyścigi, ale i życie padokowe.





























